Nie wyglądają tak pięknie jak u Dorotki , ale smakują świetnie. Oczywiście co nieco zmieniłam :-))
Bułeczki z czosnkiem :
z tej porcji wychodzi ok. 12 sztuk
8 g drożdży świeżych
1 płaska łyżeczka cukru
1 i 1/3 szkl letniego mleka
Zmieszać w misce i odstawić pod przykryciem na ok 15 minut. Dodać :
400 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
Wyrobić dokładnie mikserem ( ja ręcznie ) , dodać 30 g masła roztopionego , letniego. Wyrobić do wchłonięcia się tłuszczu. Odstawić do wyrośnięcia .
Przygotować nadzienie :
60 g miękkiego masła
4-5 ząbków czosnku posiekać drobniutko ( przeciskam praską )
2 łyżeczki suszonego cząbru
Wymieszać dokładnie .
Wyrośnięte ciasto odrywać po kawałku , utoczyć w rękach kulkę i odkładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia . Zostawić do wyrośnięcia . Wyrośnięte bułeczki posmarować jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka. Ostrym nożem naciąć bułki ( nie mam tak ostrego noża, który nacina surowe miękkie ciasto ), w nacięcie nożem ( lub rękawem ) wkładać nadzienie. Piec w temperaturze 180 stopni .
***************************
Do ciasta zamiast masła można dać olej ( 3 łyżki ). Jeśli ktoś lubi otręby można dodać do ciasta .
Wypróbowałam radę z gazety : nacinać należy nożem z ząbkami zanurzanym w mące .
Wyglądają pysznie! Mąż pyta czy możemy na nie przyjechać he he :D jak wrócimy z wakacji to pochwalę się jak wyszły wg Twojego przepisu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa już robiłam cztery razy,smakowały wszystkim którzy je jedli ( no jedna osoba uznała,że za dużo masła w nich :-)) ).
OdpowiedzUsuń